rok szkolny 2022/2023
mgr Katarzyna Leszczyńska- Adamczyk
mgr Magdalena Taczała
♥
j. angielski- Paulina Wnuczko
poniedziałek i środa- 9.30- 10.00
♥
gimnastyka korekcyjna- mgr Iwona Kaczmarek
wtorek 11.45- 12.45
♥
logopedia- mgr Monika Barańczak
czwartek 8.00- 15.00
♥
Co będziemy robić w maju?
Na łące króluje wiosna
Rozmawiamy na temat środowiska przyrodniczego– łąki i ogrodu. Przypominamy zwierzęta i owady tam zamieszkujące. Dowiadujemy się min. w jaki sposób pszczoły zapylają kwiaty i wytwarzają miód, dlaczego nazywamy je owadem społecznym; poznajemy różne stadia rozwoju pszczoły.
Na podstawie słowa metamorfoza przypominamy sposób przepoczwarzania się gąsienicy w motyla.
Zwracamy uwagę na opiekuńczy stosunek do świata zwierząt.
Zwierzęta z wiejskiego podwórka
Rozmawiamy na temat sposobu sprawowania opieki nad zwierzętami mieszkającymi w gospodarstwach. Dowiadujemy się, jakie korzyści dla człowieka wynikają z hodowli zwierząt. Poznajemy ważną i ciężką pracę ludzi oraz różnego rodzaju maszyny ułatwiające pracę.
Mama i tata nie tylko od święta
Rozmawiamy o bardzo ważnej roli rodziców w życiu każdego z nas. Zwracamy uwagę na wzmacnianie więzi rodzinnych polegających nie tylko na przyjemnościach ale też na wspólnym przeżywaniu trosk i rozwiązywaniu problemów. Uczymy się wyrażania szacunku i miłości poprzez podejmowanie i wykonywanie różnorodnych działań obowiązujących w rodzinie.
Świat dzieci. Niby inni, a jednak tacy sami.
Poznajemy rasy ludzi zamieszkujących kulę ziemską. Omawiamy charakterystyczny wygląd, ubiór, obyczaje i sposób zamieszkania w zależności od klimatu.
Zwracamy uwagę na tolerancję – kształtowanie odpowiednich postaw. Dostrzegamy odmienność, rozumiemy, że wszyscy mają takie same potrzeby i prawa. Rozprawiamy o miejscach, gdzie dzieci mają ograniczony dostęp do podstawowych potrzeb życia.
Wzmacniamy również poczucie własnej wartości.
♥
J. ANGIELSKI
Aktualnie odkrywamy ciekawy świat bajki „The tortoise and the hare” (żółw i zając).
W trakcie poznawania bajki, uczymy się wielu nowych słówek:
winner– zwycięzca
sun– słońce
tortoise– żółw
hare– zając
animals– zwierzęta
start– start
finish– koniec
wake up– obudź się
gray– szary
white– biały
black– czarny
blue– niebieski
orange– pomarańczowy
red– czerwony
green– zielony
pink– różowy
slow – wolny
fast – szybki
Uczymy się poprzez śpiewanie piosenek, rymowanek oraz bawiąc się w różne gry i zabawy.
„One potatoe, two potatoes, three potatoes, four, five potatoes, six potatoes, seven potatoes no more”.
“Green light, red light”
“Grizzly bear”
“Round and round the garden walks a little mouse, up, up, up he creeps, up into his house”
Opowiadamy bajkę ” the tortoise and the hare”
Zadajemy oraz odpowiadamy na pytania:
– what’s your name?
– where do you live?
♥♥♥
opanowanie słownictwa z bajki:
„The Gingerbreadman”: grandma, grandpa, farmer, fox, cow, horse, lake, day, want, say, make, see
nauka słownictwa z bajki:
„The tortoise and the hare”: winner, sun, sky, tortoise, hare, animals, start, finish, wake up) oraz kolorów: blue, yellow, red, green, pink, gray, black, white
Three little monkeys jumping on the bed
One fell down and bumped his head
Mama called the doctor, and the doctor said
„No more little monkeys jumping on the bed!”
Two little monkeys jumping on the bed
One fell down and bumped his head
Mama called the doctor, and the doctor said
„No more little monkeys jumping on the bed!”
One little monkey jumping on the bed
He fell down and bumped his head
Mama called the doctor, and the doctor said
„No more little monkeys jumping on the bed!”
Clap your hands: https://www.youtube.com/watch?v=-oXwHLmgmjQ
Walking walking
Walking, walking
Walking, walking
Hop, hop, hop
Hop, hop, hop
Running, running, running
♥
REPERTUAR
maj
„Mieszkańcy łąki” – piosenka
- Tętni życiem barwna łąka, słychać tutaj pszczołę, bąka…
Dom swój mają świerszcze, mrówki, czarne krety, boże krówki.
Grubym basem straszą bąki, gdy unoszą pyłek z łąki.
Wtedy nawet zwinne ważki przerywają swe igraszki.
Ref.: Na, na, na , na…
- Bardzo grzeczny pan skowronek pięknie mówi do biedronek:
– suknie pań są wyjątkowe, zamiast siedmio, -dwukropkowe!,
Śpiewający pasikonik zgubił rano mikrofonik,
więc szukały go dzień cały czajka, żabka, motyl biały.
muzyka: Teresa Niewiarowska
słowa: Józef Soliński
♦♦♦
„Majowa łąka” – wiersz
Majowa łąka, pachnąca łąka. Tu widać myszkę, tam słychać skowronka.
Pająk zaplata pośród traw sieci, a mała pszczółka do kwiatka leci.
Ważka spogląda na dół ciekawie – kret nowy kopiec wykopał w trawie.
Bąk bzyczy głośno trzmiela szukając, a wokół brzozy wciąż zając biega.
Na małym krzaczku przysiadła mucha, z wielką uwagą motyla słucha.
I konik polny też nie próżnuje, małej biedronce kropek pilnuje.
Tyle się dzieje ciągle na łące! Aż z ciekawością zerka tam słońce!
Beata Szelągowska
♦♦♦
„Na podwórku” – wiersz
Na podwórku u Władka jest wesoła gromadka:
długouchy pies Raczek i króliczek, co skacze,
kurka pstra i kotki dwa i na koniec prosiaczek łaciaty.
Ma ten Włodek zmartwienie:
Raczek garnek stłukł w sieni, kotek wełnę rozwinął, spruł pończochę babciną,
drugi kot wlazł na płot i pobrudził łapkami pierzynę.
A od rana już kłopot: trzeba mleka dać kotom, kaszę zjada pies Raczek,
trawę królik, co skacze, kurka pstra owies ma, a otręby w korytku – prosiaczek.
Hanna Bechlerowa
♦♦♦
„Wiosna na wsi” – piosenka
- Kogut głośno pieje, gładzi piękne pióra. – Ko, ko, jestem głodna – woła pani kura.
Ref.: Kukuryku, ko, ko, ko, gę, gę, gę, kwa, kwa, kwa, mu, mu, iha, iha.
Kto nam dziś śniadanie da?
- Na podwórku gęsi i małe kaczuszki tup, tup, przytupują, mają puste brzuszki.
- Idzie pan gospodarz, ciężki worek niesie. Szur, szur, sypie ziarna, wszyscy głodni przecież.
- Z gospodarzem wiosna cichutko przybyła i pachnącą trawą łąkę ozdobiła.
- Pasą się owieczki, krowy i barany, jest już z nami wiosna, świat się cieszy cały!
słowa i muzyka Bożena Forma
♦♦♦
„Mleczne pyszności” – wiersz
Na zielonej łące, niedaleko wiejskiej chaty, pasie się krowa w czarno – białe łaty.
Ogonem odgania jakiegoś owada i z wielką ochotą trawę zjada.
Zaraz przyjdzie gospodyni, co mieszka niedaleko i wydoi krowę, która daje mleko.
Potem z tego mleka zrobi śmietankę, a później śmietankę przetworzy w maślankę.
A gdy będzie się długo ubijać śmietanę, to na tej śmietanie masełko powstanie.
Z mleka powstaną: kefiry, twarogi, jogurty, lody i ser na pierogi.
Zobacz, ile w lodówce mlecznych pyszności czeka –
tyle zdrowych produktów powstaje z mleka!
Małgorzata Plata
♦♦♦
„Mama” – wiersz
Moja mama wciąż się krząta: pierze. zmywa, pichci, sprząta…
a ja chciałabym czasami z mamą bawić się lalkami!
Więc choć mam malutkie ręce, posprzątałam dziś w łazience,
starłam kurze w całym domu – umiem przecież mamie pomóc!
Teraz mama ma mniej pracy… Czy zgadniecie co to znaczy?
Gdzie pracują cztery ręce, na zabawy czasu więcej!
Urszula Kozłowska
♦♦♦
„Mama w szlafroku” – piosenka
- Uwielbiam twoje buziaki słodkie i gdy nazywasz mnie „swoim kotkiem”.Lubię, gdy głośno śpiewasz w łazience, gdy mnie tak ładnie trzymasz za ręce.
Ref.: Mamo w szlafroku, mamo z kwiatami – zatańcz dziś z nami, zaśpiewaj z nami.W nowej sukience czy w starych kaloszach– kocham Cię, kocham, kocham Cię, kocham!
- Kiedy uśmiechasz się jak królowa i kiedy mówisz „ Do góry głowa!”To świat smakuje jak porcja kremu – mamo posłuchaj tego refrenu!
♦♦♦
Tata jest potrzebny
1.Tata jest potrzebny, żeby przybić gwóźdź,
tata jest potrzebny, by na spacer pójść.
Tata jest potrzebny, by przytulić mnie
i bajkę opowiedzieć, gdy oczy klei sen.
Ref. Bo tata, tata, tata
potrzebny bardzo jest,
gdy kiedyś spotkam lwa to on
uratuje mnie.
2.Tata jest potrzebny, aby w piłkę grać,
tata jest potrzebny, by lizaka dać.
Tata jest potrzebny, a ja kocham Go
i czuję się bezpiecznie, gdy obok idzie On.
♦♦♦
„Tata” – wiersz
Tata to jest taki człowiek, który dużo ma na głowie.
Nawet kiedy z pracy wraca, wciąż ktoś głowę mu zawraca.
– Zawieś półkę, napraw lalkę, przesuń szafę, podłącz pralkę!
Zmień żarówkę, wynieś śmieci, pomóż żonie, zabaw dzieci…
Tata to jest taki człowiek, który dużo ma na głowie.
Lecz znajduje na to czas, skoro ma na głowie… nas!
Urszula Kozłowska
♦♦♦
Dzieci świata” – piosenka
- Piłka, klocki i skakanka to zabawy wszystkich dzieci
od bieguna do bieguna, słowem, na calutkim świecie. / bis
- Choć różnymi językami co dzień z mamą rozmawiają,
do przygody, psot, figielków jednakowy zapał mają. / bis
- Wszystkie też kochają bajki, znają wróżki i zaklęcia.
Wieczorami lubią słuchać baśni o pałacu księcia. / bis
- W Tokio, Łodzi i Londynie swoje święto dzieci mają,
kartkę z dniem pierwszego czerwca wszystkie dzieci dobrze znają! / bis
muzyka: Jan Kasprzyk
słowa: Józef Soliński
♦♦♦
„Rówieśnicy” – wiersz
Ja najbardziej lubię taniec, Ewelinka woli śpiewać.
Bartek kocha nurkowanie, Krzyś na wszystkie włazi drzewa.
Piotrek biega jak najęty, Tomek z klocków stawia wieże.
Łukasz wiecznie jest zajęty jakąś grą na komputerze.
Każdy lubi co innego…
Lecz najbardziej to się liczy,
że możemy dnia każdego siedzieć razem w piaskownicy.
Urszula Kozłowska
kwiecień
„Wielkanoc”- wiersz
Obudziły się pisanki wielkanocnym rankiem i wołają: Patrzcie! Tu na stole same niespodzianki!
Bazie srebrno – białe i baranek mały.
Ten baranek ma talerzyk, skubie z niego owies świeży.
A baby pękate w cukrowych fartuchach, śmieją się wesoło od ucha do ucha.
Dorota Gellner
♦♦♦
„Wesoły zając” – wiersz
Pewien wesoły zając nazywał się Figlarny Skok.
Przy różnych zajęczych zajęciach skakał na wprost i w bok.
Pokicał do domu Kury z farbą i pędzlem burym.
Chciał mieć pisanki na święta, a pomalował pisklęta.
Kury akurat nie było – tak się jakoś złożyło…
Wyniósł jajka na łąkę – malował pod niebem i słonkiem.
Ledwo skończył malowanie, rozległo się pukanie.
Co to za harmider taki? Ooo! Wykluwają się kurczaki:
pierwszy z czerwoną kokardą,
drugi z zieloną falbanką,
trzeci fioletowy,
a czwarty cały różowy!
Nastało wielkie gdakanie.
Wtem deszczyk spadł niespodziewanie:
wiosenny deszcz, kapuśniaczek.
I żółty był już każdy kurczaczek.
Justyna Święcicka
♦♦♦
„Wielkanoc” – wiersz
– Kurko, proszę, znieś jajeczka, śnieżnobiałe lub brązowe.
Ja z nich zrobię na Wielkanoc cud – pisanki kolorowe.
Do koszyczka je powkładam, z chlebkiem, babką lukrowaną,
potem pójdę je poświęci z bratem, siostrą , tatą, mamą.
Przy śniadaniu wielkanocnym podzielimy się święconką
i buziaka dam mamusi, zajączkowi i kurczątkom.
„Śmigus – dyngus!” – ktoś zawoła i tatę wodą popryskamy,
mama będzie zmokłą kurą, bo to poniedziałek lany!
Agata Widzowska – Pasiak
♦♦♦
„Bajkowe pisanki”- piosenka
- Do zajączka przyszła kurka: – Ko, ko, ko, ko – zagdakała.
– Z koszem jajek na pisanki mama – kwoka mnie przysłała.
Zając podparł się pod boki: – A to ci dopiero jajka!
Namaluję na nich tęczę i na każdym będzie bajka.
Ref.: Bajkowe pisanki, bajkowe, rozdamy je z dobrym słowem,
Świątecznym życzeniem, wiosennym marzeniem.
Bajkowe pisanki, bajkowe, wesołą wiodę rozmowę,
Że wiosna za oknem, że w dyngus ktoś zmoknie.
- Rośnie żytko jak na drożdżach i zieleni się rzeżucha.
Pisankowych opowieści zając słucha, kurka słucha.
Z bukiecikiem srebrnych bazi w gości wybrał się baranek.
A dla niego mała kurka kosz bajkowych ma pisanek.
muzyka: D. Kolago, słowa: D. Gellner
♦♦♦
„Wielkanocny stół” – wiersz
Nadeszła Wielkanoc – czas wielkiej radości!
Już stół wielkanocny czeka na swych gości.
Pełno na nim potraw: kiełbasa i żurek,
baba lukrowana tuż obok mazurek…
Dom pachnie czystością, porządki skończone.
Czas na odpoczynek – wszystko już zrobione.
Święconka na stole, a spośród pisanek,
jak każe tradycja – wystaje baranek.
To czad na życzenia, na chwile radości
i niech w naszych sercach miłość ciągle gości.
B. Szelągowska
♦♦♦
„Śmigus – dyngus” – wiersz
Wie o tym Tomek i Ewa, że w śmigus się wszystkich oblewa.
Ale czy trzeba Pawełka oblewać z pełnego kubełka?
Wystarczy małym kubeczkiem – dla żartu, dla śmiechu – troszeczkę.
Bo może wiatr chmurę przywieje i wszystkich was deszczem poleje?
Maria Terlikowska
♦♦♦
„Pisanki” – wiersz
W koszyczku małej Hanki ułożone są pisanki:
na pierwszej kogucik widnieje – dziobek otworzył i głośno pieje.
Cały odziany jest w piórka tęczowe, a grzebień czerwony zdobi mu głowę.
Obok tej pisanki leży jajeczko, na którym widnieje żółte słoneczko.
Okrągła buzia do nas się śmieje i wokół siebie promyczki sieje.
Z następnej pisaneczki spoglądają dwie laleczki.
Jedna ma kokardę, druga warkocz cienki.
A obie ubrane są w piękne sukienki.
Inna pisanka jest calutka w kwiatki – różnymi barwami cieszą oczy ich płatki.
A na ostatniej pisance Haneczki migotliwe świecą małe gwiazdeczki.
Na granatowym tle błyszczą jak skarb złoty,
jak przepiękne, lśniące królewskie klejnoty.
Wielkanocne pisanki – święconki ozdoba…
Która najbardziej ci się podoba?
Małgorzata Plata
♦♦♦
„Kwietniowe psoty” – piosenka
- Co Ty kwietniu pleciesz? Zimy nie ma wiosną przecież.
Popatrz, motyl i biedronka chcą opalać się na słonku.
Ref.: Kwiecień – plecień, co przeplata trochę zimy, trochę lata.
Trochę lata będzie zimą, schowaj się pod peleryną.
- Przestań kwietniu wreszcie chlapać zimnym deszczem.
Przynieś lepiej bukiet kwiatów i wyczaruj dla nas lato.
- Chcemy do przedszkola iść bez parasola.
Wietrzyk wieje, świeci słońce – żaby skaczą już na łące.
słowa: Agnieszka Galica, muzyka Tadeusz Pabisiak
♦♦♦
„Portret Wiosny”- wiersz
Oto Wiosna na obrazku – grzej uszy w słońca blasku.
Kwiat jej zakwitł na sukience i na nosie i na ręce.
Szpak jej w bucie gniazdo uwił choć o gnieździe nic nie mówił.
A na palcu siadł skowronek i wygląda jak pierścionek.
Dorota Gellner
♦♦♦
„Wiosenne kwiaty” – wiersz
Już kwiaty zakwitają w lasach, w ogrodach i na łąkach.
Mówią o tym, że nadszedł czas wiosny i słonka.
Przyszły do nas kwiaty w gości w swej wiosennej szacie.
Popatrz uważnie, może je poznacie?
Pierwszy – to przebiśnieg biały.
Drugi – to stokrotka, kwiatek bardzo mały.
Trzeci jest jak złota łąka – to kaczeniec cały w pąkach.
Czwarty – to krokus fioletowy.
Piąty – tulipan purpurowy.
Szósty – to żonkil w żółtym kolorze.
Ten ostatni słoneczny kwiatek do wazonu sobie włożę.
Anna Łada – Grodzicka
♦♦♦
„Gąsienica – tajemnica” – wiersz
Idzie ścieżką gąsienica – kolorowa tajemnica.
Krótkich nóżek mnóstwo ma.
Jedną robi nam „pa, pa!”
– Do widzenia! Do widzenia!
Czary – mary – już mnie nie ma!
Nitką się owinę cała i przez zimę będę spała.
Gdy ochłodzi się na dworze, będę spała jak w śpiworze.
Już się niby nic nie dzieje – kokon się na wietrze chwieje.
Gąsienica w środku śpi – zatrzasnęła wszystkie drzwi.
A na wiosnę – patrzcie teraz!
Ktoś w kokonie drzwi otwiera!
Kiwa do nas skrzydełkami…
Kto to jest? Powiedzcie sami!
Dorota Gellner
♦♦♦
„Czysty świat” – piosenka
- Oj bałagan wszędzie wielki – leżą puszki i butelki.
Tu torebki, tam pudełka i papierki po cukierkach
Ref.: Niechaj zniknie każdy śmieć!
My porządek chcemy mieć! / bis
- Puste puszki i butelki, kapsle, skórki i papierki
wszystkie śmieci sprzątnąć pora – hop do kosza, hop do wora!
muzyka: Fryderyk Babiński,
słowa: Stanisław Karaszewski
♦♦♦
„Przyjaciele przyrody”- wiersz
My, przedszkolaki, na ziemskiej kuli wiemy,
że Ziemię trzeba przytulić,
zadbać o lasy, powietrze, wodę, kwiaty, zwierzęta – całą przyrodę.
To źle marnować wodę w kąpieli od poniedziałku aż do niedzieli.
Po co bez przerwy nurkować w wannie?
Lepiej z prysznica zrobić fontannę!
Torba foliowa szczerzy zębiska: jestem z plastiku, sztuczna i śliska.
Gdy będę sobie leżeć we wodzie, fokom i żółwiom bardzo zaszkodzę!
– W lesie się smażę niczym iskierka – krzyczy ze szkła butelka.
A gdy rozgrzeję się jak ognisko, pożar wywołam i spalę wszystko!
Czy nie wiecie okropne śmieci, że na planecie mieszkają dzieci?
Szust! Posprzątamy bałagan wielki, osobno papier, plastik, butelki!
Pstryk! Pamiętamy, by gasić światło,
wiemy, że pożar wywołać łatwo.
A gdy widzimy sarenkę w lesie, to nie krzyczymy, aż echo niesie!
Ten, kto przyrodę niszczy i truje, niech się kolcami jeża pokłuje!
A.Widzowska
♦♦♦
„Wszędzie czysto” – wiersz
Czysty dom i czysty ogród, w lesie czysto, w polu też.
Czysta rzeka i jezioro – to samo zdrowie – wierz mi, wierz.
Brudu nie chce widzieć wcale ani morze, ani niebo.
Taką cichą mam nadzieję – nie wiecie dlaczego?
Bo od kogo to zależy, aby czysty był nasz świat?
By ptak śpiewał, strumyk szemrał, by w ogrodzie zakwitł kwiat?
I.R. Salach
♦♦♦
„Co to jest ekologia?” – wiersz
Ekologia – mądre słowo, a co znaczy – powiedz, sowo?
Sowa chwile pomyślała i odpowiedź taką dała:
„To nauka o zwierzakach, lasach, rzekach, ludziach, ptakach.
Mówiąc krótko w paru zdaniach,
o wzajemnych powiązaniach między nami,
bo to wszystko to jest nasze środowisko.
Masz je chronić i szanować”
– powiedziała mądra sowa…
Danuta Klimkiewicz
♦♦♦
„Teatr” – wiersz
Jest takie miejsce zaczarowane, gdzie bajka z życiem się miesza.
To, co tam widzisz czasem Cię smuci, a innym razem rozśmiesza.
Na scenie grają piękni aktorzy albo też lalki jak żywe.
Wszystkie historie bardzo przezywasz i wierzysz, że są prawdziwe.
Przepiękne stroje i dekoracje zachwyt wzbudzają niemały.
Siedzisz w fotelu i zapominasz na chwilę o świecie całym.
Kupując bilet znasz swoje miejsce – ma numer w konkretnym rzędzie.
Oglądasz spektakl w ciszy, skupieniu i czekasz, co dalej będzie.
Kurtyna wznosi się na początku, opada po każdym akcie.
A spacerować można, rozmawiać – w przerwie, to znaczy w antrakcie.
By przedstawienie było ciekaw, żeby się nam podobało,
By każdy szczegół współgrał z całością, pracuje ludzi niemało.
Dla nich na koniec w podziękowaniu publiczność braw nie żałuje.
Za reżyserię, grę, dekorację , wszystkim artystom dziękuje.
Jest takie miejsce piękne i ważne, bo do przemyśleń nas zmusza.
To teatr. Teatr na tym polega, że uczy nas, bawi i wzrusza.
B. Koronkiewicz
♦♦♦
„Magiczne miejsce” – wiersz
Teatr to magiczne miejsce, chyba nie ma takich więcej…
Bo gdy ciemno się robi na sali, już w innym świecie są duzi i mali.
Nawet gdy na dworze słota, w teatrze otworzą się magii wrota.
Spotkasz wróżkę, czarodzieja – tam się Twoje życie zmienia.
A gdy musisz iść do domu nie martw się, tylko nie mówiąc nikomu
Zrób z okiennej zasłony kurtynę – na przedstawienie zaproś rodzinę!
Niby nic, zwykłe chwile w domu, lecz nie oddałbyś tego nikomu!
Kalina Rokosz
♦♦♦
„Dziki taniec” – wiersz
To jest taniec! Taniec dziki!
Tańczy grzywka i kucyki!
Tańczą ręce, tańczy głowa!
I sukienka kolorowa!
Koraliki i buciki!
Tańczą taniec, taniec dziki!
W oczach taniec mam i w uszach.
I na czubku kapelusza.
I w kieszeni, tej dziurawej.
W nodze lewej, w nodze prawej!
W palcu małym, w palcu dużym!
W koronkowej złotej róży!
I gdzie jeszcze?
Zapomniałam, bo strasznie się zasapałam.
Dorota Gellner
♦♦♦
„Taniec” – wiersz
Dalej raźno, dalej wkoło, dalej wszyscy wraz!
Wszak wyskoczyć i zaśpiewać umie każdy z nas.
Graj nam skrzypku krakowiaka
a zaś potem kujawiaka i mazura graj!
Dalej raźno, dalej wkoło, dalej wszyscy wraz!
Wszak wyskoczyć i zaśpiewać umie każdy z nas.
Maria Konopnicka
♦♦♦
„Łyżwiarka” – wiersz
Już skoczyła na lód, już łyżwami błysnęła.
Już po lodzie jak szkło – niby strzała pomknęła.
Już jest tam, już jest tu.
Śmiałym susem na wprost niby piórko najlżejsze.
Ledwie ziemi dotyka – nie łyżwiarka, a ptak.
Tańczy w rytmie walczyka pierwszy takt, drugi takt, trzeci takt.
I już znowu pomknęła…
Oto w lewo i w prawo..
Zgrzyta lód…
Istny cud!
Brawo!
Tadeusz Kubiak
marzec
„Gdzieś w głębinach morskich fal” – piosenka
- Gdzieś w głębinach morskich fal / bis urządziły ryby bal / bis
I płetwami pach, pach, pach, z dna podniosły cały piach.
Ref.: Plum, plum, plum, jest dziki tłum, śpiewy, tańce – co za szum.
Skacze ryba nad falami – płyńcie do nas, tańczcie z nami!
- Żółw z żółwicą tańczą też / bis razem z nimi morski jeż / bis
Tuńczyk rzekł do starej foki, że z sardynka chce na wrotki.
- Rekin gra na saksofonie / bis a na trąbach morskie słonie / bis
Ośmiornica na gitarze, śledź rozlewa soki w barze.
Aida
♦♦♦
„Cuda podwodnego świata” – wiersz
W lazurowych wodach, tam gdzie koralowce,
egzotyczne ryby jak kwiaty na łące.
Mienią się barwami akwarel w palecie,
to trzeba zobaczyć – chcecie, czy nie chcecie.
Założyłam maskę i płetwy na nogi,
uwierzcie – dzień cały nie wyszłam z wody.
Ten raj podwodny, który zobaczyłam,
tak pięknych widoków w snach nie wyśniłam.
Pode mną, nade mną płynęły rybie wdzięki,
o nogi się ocierały nawet jadły z ręki,
zaś świat koralowców, to podwodna bajka,
każdy koral inny jak z tęczy mozaika.
Jakby mistrz ogrodnik w głębinach je rozsiał,
w łuski ryb wplecione, raj podwodny powstał.
Do skał podwodnych gęsto przytwierdzone,
a pomiędzy nimi ukwiały ruchome.
Wielkie mam marzenie jeszcze raz tam pływać,
ten świat podwodny ponownie podziwiać.
Wam również radzę dzieci, kiedy podrośniecie,
podziwiajcie cuda, w tym podwodnym świecie.
A.Latosik
♦♦♦
Marzec czarodziej- piosenka
Chodzi Marzec Czarodziej po chmurach, po lodzie.
Aż tu nagle hokus-pokus
I już pączki na patyku
I już trawka na śnieżniku.
Och, ten Marzec Czarodziej!
Chodzi Marzec Czarodziej po chmurach, po lodzie.
Aż tu nagle hokus-pokus
Słońce rzuca swe błyskotki,
że aż mruczą bazie kotki
Och, ten Marzec Czarodziej!
Chodzi Marzec Czarodziej po chmurach, po lodzie.
Aż tu nagle hokus-pokus
Przez kałuże skaczą kaczki,
żółte kaczki-przedszkolaczki
Och, ten Marzec Czarodziej!
♦♦♦
„Marcowe kaprysy” – wiersz
Ja jestem marzec, ja wam pokażę,
jak dobrze mieszać pogodę w garze.
Zanim na dobre wiosna przybędzie,
ja ślady zimy zostawię wszędzie.
Zmarzną wam nosy, zmarzną wam uszy
i jeszcze trochę śnieżek poprószy.
I chociaż słońce mocniej przygrzeje,
to ja jeszcze chłodnym wiatrem powieję.
Bożena Forma
♦♦♦
„Wiosna” – wiersz
Deszczyk popadał, słonko przygrzało.
– Popatrzcie! O ! Co się stało!
Idzie wiosna, podnosi rączki i do gałązek przyczepia pączki.
Jest ich tak dużo, jest ich tysiące – wiatr je kołysze, ogrzewa słońce.
Wiatr je kołysze w tę i w tę stronę, wnet się rozwiną w listki zielone.
Z. Wiszniewski
♦♦♦
„Spotkanie z wiosną” – piosenka
- Ciepły wietrzyk powiał dzisiaj, słychać świergot ptaków,
a w ogrodzie spotkać można miłych przedszkolaków.
Ref.: Wiosna, wiosna przyszła do nas, bierzmy się za ręce.
Pośród młodej, bujnej trawy kwiatów coraz więcej.
słowa i muzyka Bożena Forma
♦♦♦
„Wiosna” – wiersz
Wiosna w zielonej sukience nogam bosymi stąpa.
I gdzie stopę stawia, tam… to chyba czary – wiosenny kwiat zakwita!
Po spacerze wiosny świat zmienia się cały.
Ptaki wśród zieleni radośnie śpiewają, motyle fruwają, świerszcze cicho grają.
Kwiaty kolorowe wśród traw zakwitają.
Gdyby nie ty wiosno i te twoje czary,
to świat byłby pewnie i smutny i szary.
K. Datkun – Czerniak
♦♦♦
„Zielona wiosna” – piosenka
- Nad brzegiem rzeki żabki siedziały i coś do ucha sobie szeptały.
Kum, kum, kum, kum, kum, kum, kum, kum, kum,
kum, kum, kum, kum, kum, kum, kum, kum.
- Przyleciał bociek, usiadł na płocie i do drugiego boćka klekoce.
Kle, kle, kle, kle, kle, kle, kle, kle, kle,
kle, kle, kle, kle, kle, kle, kle, kle.
- Wszystko usłyszał mały wróbelek i przetłumaczył na ptasie trele.
Ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, ćwir,
ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, ćwir, ćwir.
Wiosna, wiosna, znów przyszła wiosna,
wiosna, wiosna jest już wśród nas.
słowa i muzyka D. i K. Jagiełło
♦♦♦
„Ptasie perypetie” – wiersz
W ciepłych krajach afrykańskich, gdzie na zimę odlecieli,
trzech przyjaciół się spotkało, by pomówić o niedzieli.
Pierwszy zaczął pan Skowronek, co ze swego śpiewu słynął:
– Lećmy szybko wnet do Polski,bo nam dni wiosenne miną!
Wszak wiadomo nie od dzisiaj, że mym wielkim jest zadaniem
wszem i wobec wyśpiewywać pani Wiosny powitanie!
– Ty mój drogi wciąż o pracy – wtrącił się czerwononogi.
Chciałbym jeszcze móc odpocząć, bo do Polski kawał drogi!
A poza tym, tam na miejscu, czeka mnie roboty szmat,
gniazdo muszę znów zbudować, małym pomóc przyjść na świat.
– Wiem, co mówisz mój kolego – przemówiła wnet jaskółka
Pracy w Polsce mam bez liku, bom nie jest jak ta kukułka,
co podrzuca innym dzieci, żeby później leniuchować.
Na najlepsze ptaki w Polsce muszę dzieci swe wychować.
Wtem sfrunęła pani Sójka z listem s swoim małym dzióbku.
– Proszę czytać, bo znalazłam list ten w kwiatach, w mym ogródku.
Wziął list Bocian w skrzydła swoje i zaczyna czytać:
„Przylatujcie do nas, wiosnę trzeba witać!
Środek marca, a Was nie ma, zaraz będzie wielka draka,
bo na niebie wciąż nie widać powracającego ptaka!
Więc pakujcie swe manatki i w daleką podróż sio!
To ja! Wasz przyjaciel drogi, pan Wróbelek Pio”.
Nie czekając ani chwili, w wielkim pedzie spakowane,
wyruszyły w długą podróż ptaki nieco skołowane.
Bo nie wiedzą co ich czeka, gdy do Polski zawitają.
Strachu pełne swe kuperki, biedne ptaszki teraz mają!
Agata Bober
♦♦♦
„ Z piratami w świat” – piosenka
- Już czas, więc ruszaj z nami – z kolegami piratami.
Jeśli chcesz opłyniesz cały świat.
A gdy ktoś zapyta nagle: – „Czemu ciągnie cię na żagle?”
Bez namysłu powiedz tak:
Ref.: Bo piraci mają braci, bo żeglarze dzielni to mocarze,
a piratki mają statki – ruszaj z piratami w świat!
- Na statku jest bezpiecznie, słoneczni, bezpiecznie,
samym kapitanem tato jest.
Z delfinami będziesz pływał wodą jasną, wodą siną, aż po horyzontów kres.
- A gdy kiedyś tak się zdarzy, że o morzu będziesz marzył,
smutkiem zajdzie twoja twarz.
To być morze w środku nocy, kiedy mocno zamkniesz oczy
wypłyniemy w morze jeszcze raz.
słowa i muzyka P. Piotrowski
♦♦♦
„Morskie podróże” – wiersz
Czy marzą się wam morskie podróże?
Słona woda, wiatr, morskie bałwany?
Czy jesteście na tyle już duże,
by z falami wyruszyć w dalekie podróże?
Można spotkać gdzieś okręt piracki
lub wielkiego jak on wieloryba.
I na kuter się natknąć rybacki,
co złowił rybek pół tony chyba!
Twarz wystawić radośnie do słońca,
wietrzyk chwytać, co plącze ci włosy.
I tak płynąć, tak płynąć bez końca,
w oceanu wsłuchując się głosy.
M.Mirowska
luty
„Baśnie” – piosenka
- Baśni słuchają dzieci i dorośli też lubią baśnie.
Każdy chętnie posłucha pięknej baśni zanim zaśnie.
- W baśniach mieszkają wróżki, dobre elfy i czarodzieje.
W baśniach z pomocą przyjdą zawsze wierni przyjaciele.
3.Baśnie to tajemnica, w baśniach różne cuda i dziwy.
W baśniach świat całkiem inny, nie do końca jest prawdziwy.
słowa i muzyka: Bożena Forma
♦♦♦
„Krasnoludki są na świecie” – wiersz
Czy to bajka, czy nie bajka, myślcie sobie jak tam chcecie.
A ja przecież wam powiadam: krasnoludki są na świecie.
Naród wielce osobliwy – drobny – niczym ziarnka w bani.
Jeśli które z was nie wierzy, niech zapyta starej niani.
W górach, w jamach, pod kamykiem,
na zapiecku czy w komorze
siedzą sobie Krasnoludki w byle jakiej mysiej norze.
Pod kominkiem czy pod progiem – wszędzie ich napotkać można:
Czasem który za kucharkę poobraca pieczeń z rożna…
Czasem dzieciom prawi baśnie…
Istne cuda! Istne dziwy!
Zresztą myślcie sobie, jako chcecie.
Czy kto chwali, czy kto gani.
Krasnoludki są na świecie!
Spytajcie się tylko niani.
Maria Konopnicka
♦♦♦
„Igła” – wiersz
Była igła – owej igle zachciało się robić figle.
Na złość biednej cioci Fici schowała się między nici.
A gdy wujcio ją odnalazł, uciekła mu z palców zaraz.
Siadła sobie na podłodze, tuż, przy ciocinej nodze.
Ciocia szuka, wujcio szuka: „Gdzież ta igła u kaduka?”
Igła nic, cichutko siedzi, aż zlecieli się sąsiedzi.
Jak klęknęli na kolana, tak szukali przez pół rana.
Przeciskali się z mozołem pod łóżkami i pod stołem.
Igła, widząc to, myślała: „Dobrze, żem jest taka mała…
Jednak straszni mi tu nudno, niech mnie wreszcie znajdą, trudno…
Zabłyszczała nagle w słońcu, tak, że ją znaleźli w końcu.
Ustalili, kto ją chwyci i oddali cioci Fici.
„Cóż to – rzekła ciocia Ficia – wymigujesz się od szycia?
Guzik na przyszycie czeka, a panienka w świat ucieka?
Jak będziemy tylko obie, to porozmawiamy sobie!”
I nie uszło je na sucho i dostała prztyczka w ucho.
Ludwik Jerzy Kern
♦♦♦
„Nożyce” – piosenka
- Źle, gdy krawiec nie ma nożyc,
na nic wtedy igła, nić!
Jak bez nożyc kurtkę skroić?
Jak nowiutką kurtkę szyć?
Ref.: Gdzie nożyce? Gdzie nożyce?
Uderz mocno pięścią w stół!
Odpowiedzą, wnet je schwycę.
Tutaj są, tu brzęczą – ciach!
- Zniknął szofer, bo nie może bez ubrania mąki wieźć.
Piekarz czeka, Coraz gorzej!
Co tu upiec i co zjeść?
- Są nożyce! Krawiec kraje!
Piękną kurtkę skroił wnet!
Już kierowca ma ubranie, piekarz – mąkę, a my – chleb!
Słowa: Jerzy Kierst, muzyka: Feliks Rybicki
♦♦♦
„Karnawałowy czas” – wiersz
Tańcz, śmiej się, maskę włóż, bo bawić się czas już.
Karnawał zaprasza cię, jeśli tylko powiesz – „chcę”.
Więc załóż strój, postać swoją zmień,
niechaj dzisiaj nikt nie pozna cię.
Kręć się, podryguj, w rytm się wczuj.
Na pewno znajdziesz taniec swój.
Daj porwać się w rytm samby, czaczy.
Każdy jak umie, jak chce – tańczy.
Poczuj zabawy moc magiczną.
Karnawał czaruje dzisiaj wszystko.
Nic nie jest takie jak widzisz
i nie ma co się wstydzić.
Baw się i tańcz, śmiej się i klaszcz.
Dopóki jeszcze siły masz!
Agata Dziechciarczyk
♦♦♦
„Bal maskowy” – wiersz
Bal maskowy niezwykły, strój karnawałowy.
Nikt nikogo nie poznaje, bo to bal maskowy.
Każda maska jest inna, każda jest niezwykła.
Kto kim jest nie widać, buzia w masce znikła
Agata Dziechciarczyk
♦♦♦
„Zuzia, lalka nieduża” – piosenka
- Zuzia, lalka nieduża i na dodatek cała ze szmatek.
W kratkę stara spódnica, łzy na pliczkach.
A w główce marzeń sto.
- Lecz kocham ja najbardziej ze wszystkich swoich lal.
Choć nie ma sukni złotej zabiorę ją na bal.
- Zuzia, lalka niewielka, bródka malutka, nos jak muszelka.
Oczy ma jak pięć złotych
wełniane loki a w główce marzeń sto.
Słowa: Dorota Gellner, muzyka: Krystyna Kwiatkowska
♦♦♦
„W karnawale” – piosenka
- W karnawale, w karnawale nie siedzimy w domu wcale.
Przymierzamy wstążki, szale, wybieramy się na bale.
Ref.: Kolorową maskę bierz,
baw się z nami, jeśli chcesz. / bis
- W karnawale, w karnawale przystrajamy wszystkie sale.
Dookoła przebierańcy, każdy skacze, każdy tańczy.
♦♦♦
„Ufoludek” – wiersz
Gdzieś daleko, we wszechświecie, żyją sobie ufoludki.
Ale jak wyglądać mogą?
Może tak, jak krasnoludki:
długa broda, czapka, pasek, kubrak piękny i czerwony…
Albo może tak, jak troll, w gęstym lesie zagubiony…
Jak wielkolud, co potrafi zniszczyć miasto jednym butem…
Chyba jednak jest niewielki! Myślę, że jak liliputek!
Ktoś powiedział, że zielony i w kosmosie spodkiem lata.
Ale jedno wiem na pewno: tak, jak ja jest ciekaw świata!
Beata Szelągowska
♦♦♦
„Trzej kosmici” – piosenka
- Trzej kosmici, trzej kosmici przylecieli rankiem.
Ten w talerzu, tamten w spodku, trzeci leciał w dzbanku.
Ref.: Pierwszy – krągłe jajeczko,
drugi – chrupka bułeczka,
a ten trzeci, drżący, chlupiący jak ta kawa z mleczkiem.
- Trzej kosmici, trzej kosmici wpadli przez okienko.
W pokoiku na stoliku lądowali miękko.
♦♦♦
„Dinozaury” – wiersz
Dinozaury, to takie stworzenia, których już od dawna na świecie nie ma.
Niektóre były duże, wielkości wieżowca, a inne małe, na przykład jak owca.
Drapieżny tyranozaur był groźny szalenie, jego się bało każde stworzenie.
Jak szedł, to wokół ziemia drżała, siał pośród zwierząt strachu bez mała.
Największe były brontozaury chyba.
Skubały listki z koron drzew, smakował im także mały krzew.
Pterozaury, to gady pływające, ich rozmiary były imponujące.
Dinozaury wyginęły miliony lat temu i do dzisiaj nie wiemy czemu.
Krążą na ten temat różne spekulacje i do końca nie wiadomo, kto ma rację.
A. Wojtyła
♦♦♦
„Kto widział dinozaura?” – piosenka
- Bardzo dawno temu dinozaury żyły,
groźne, niebezpieczne wszystkie bardzo były.
Ref.: Dino, dino, dinozaury z opowieści znamy,
w parkach rozrywki dzisiaj je spotkamy.
- Każdy z nich ogromny, podobny do smoka,
czasem zwinnie w morzu pływał niby foka.
- Dzisiaj już ich nie ma i niech tak zostanie,
o bajkowym dino opowiem dziś mamie.
styczeń
„Nowy Rok” – wiersz
– Co nam niesiesz Nowy Roku kiedy biała zima wokół?
– Niosę śniegu całe mnóstwo i lodowe srebrne lustro.
– I co jeszcze w worku chowasz?
– Mam na wiosnę liście nowe, niebo w chmurkach i jaskółkach,
piękny rower na dwóch kółkach…
– A co dla nas masz na lato?
– Mam ogrody pełne kwiatów…
– I co jeszcze?
– Mam na jesień mgły i deszcze, parasolki, peleryny. Potem znowu srebra zimy.
Oprócz tego każdy może znaleźć uśmiech w moim worze!
Dorota Gellner
♦♦♦
„Znów minął rok” – piosenka
- Wiosna niesie kwiaty, za nią idzie lato,
jesień sypie kasztanami, zima biegnie z bałwankami.
Ref. : Czas nam nie chce się zatrzymać: wiosna, lato, jesień, zima.
Znów minął rok kolejny rok.
- Wiosna świeci słońcem, lato jest gorące,
jesień jabłka ma dojrzałe, zima chodzi w futrze białym.
sł. Agnieszka Galica, muz. Tadeusz Pabisiak
♦♦♦
„Tydzień ma siedem dni” – piosenka
Tydzień ma siedem dni, zna je mama, znasz je ty.
Poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek i sobota,
a w niedzielę razem z mamą, powtórzymy znów to samo…
sł. Agnieszka Galica, muz. Tadeusz Pabisiak
♦♦♦
„Co robią zimą dni tygodnia?” – wiersz
Gdy tylko słonko na niebie lśni, bawią się zimą tygodnia dni.
Poniedziałek – zjeżdża na sankach.
Wtorek – lepi bałwanka.
Środa narty przypina.
Czwartek kije jej trzyma.
Piątek jedzie na ślizgawce ciągnięty przez latawce.
Sobota rzuca śnieżkami i woła niedzielę: – Hej, baw się z nami!
A niedziela choć zdrowa, pod pierzyną się chowa.
słowa: T. Fiutowska
♦♦♦
„Pory roku” – piosenka
1. Każdy rok się zimą zaczyna, sypie śnieg i mróz mocno trzyma.
A ja jeżdżę sobie na sankach i z tatusiem lepię bałwanka.
Ref.: Miesiące mijają, pory roku się zmieniają
i tak według kalendarza wszystko się powtarza.
- A po zimie przychodzi wiosna, taka roześmiana, radosna.
Chodzę wtedy z mamą po łąkach i w ogródku sieję nasionka.
- Potem znów się lato zaczyna, więc się cieszy cała rodzina.
Do walizek się pakujemy, na wakacje razem jedziemy.
- A po lecie przychodzi jesień, złoci liście w sadzie i w lesie.
Do spiżarni zapasy chowa, by do zimy świat przygotować.
słowa i muzyka: J. Bernat
♦♦♦
„Rosnę, rosnę”- piosenka
Ref.: Rosnę, rosnę jak na drożdżach, już nie jestem skrzat.
Umiem dużo, chociaż jeszcze nie mam sześciu lat.
1.Biegam szybko jak źrebaczek, jak piłeczka z dziećmi skaczę, z dziećmi skaczę.
2.Umiem kotka narysować i niedźwiedzia naśladować, naśladować.
3.Lubię szukać, lubię pytać, to zabawa znakomita, znakomita.
4.Nie grymaszę i nie płaczę, bo ja jestem przedszkolaczek, przedszkolaczek.
sł. J. Kasprzyk, muz. E. Stadtmuller
♦♦♦
„Tydzień – wiersz
Tydzień dzieci miał siedmioro:
– Nich się tutaj wszystkie zbiorą!
Ale przecież nie tak łatwo radzi sobie z liczną dziatwą.
Poniedziałek już od wtorku poszukuje kota w worku.
Wtorek środę wziął pod brodę – chodźmy sitkiem czerpać wodę…
Czwartek w górze igła grzebie i zaszywa dziury w niebie.
Chcieli pracę skończyć w piątek, a to ledwie był początek.
Zamyśliła się sobota: to dopiero jest robota!
Poszli razem do niedzieli – tam porządnie odpoczęli.
Tydzień drapie się w przedziałek…
– No a gdzie jest poniedziałek?
Poniedziałek już od wtorku poszukuje kota w worku…
Jan Brzechwa
♦♦♦
„Wiersz o dwunastu miesiącach”
Kiedy Nowy Rok witamy to miesiące odliczamy:
Styczeń chłodem wszystkich studzi – las, zwierzęta oraz ludzi.
Luty mrozem jest podkuty, trzeba nosić ciepłe buty.
Marzec miesza w garncu pogody, czasami jest słońce, czasami chłody.
Kwiecień na drzewach liście rozwija, gdy ciepła wiosna temu sprzyja.
Maj to miesiąc jest wzorowy świat się staje kolorowy.
Czerwiec w ciepłych barwach chodzi, bo wakacji czas nadchodzi.
Lipiec słońcem pięknym nęci, by do ruchu nas zachęcić.
Sierpień kosz owoców wnosi, byśmy wszyscy byli zdrowsi.
Wrzesień – już wakacji minął czas, więc przedszkole wita nas!
Październik w kolorowych liściach hasa i do parku nas zaprasza.
Listopad gubi liście z drzew, wieje wiatr i pada deszcz.
Grudzień wita nas Świętami, a Mikołaj prezentami.
♦♦♦
„Buda i budki” – piosenka
- Gwoździe, młotek, deska – stuku, puku, puk,
jest buda dla pieska – stuku, puku, puk.
Ref.: Chociaż wkoło zima zła,
piesek w budzie ciepło ma. / bis
- Na drzewie malutka – stuku, puku, puk,
jest dla ptaków budka – stuku, puku, puk.
- A mój kot przy piecu – stuku, puku, puk,
siedzi cały wieczór – stuku, puku, puk.
sł. Agnieszka Galica, muz. Tadeusz Pabisiak
♦♦♦
„Mały dom” – wiersz
Wzdłuż ulicy stoją domy kolorowe, uśmiechnięte setką okien, murowane.
Tylko jeden mały domek kucnął sobie;
zamknął wszystkie drzwi i okna, zamknął bramę.
Nie wypuszcza nawet dymu kominami.
Najwyraźniej się obraził na świat cały.
O to, że mu brak jest kilku pieter,
że przy wielkich, barwnych blokach jest za mały.
Nie ma nawet co się dziwić maluchowi,
że dorosłym, dużym domem być by wolał.
Choć jest ładny i choć nawet ma ogródek,
to wygląda przy tych blokach, jak przedszkolak.
Wincenty Faber
♦♦♦
„Babcia” – wiersz
Babcia pachnie cudownie i słodko struclą z makiem i ciepłą szarlotką.
Pachnie konfiturą z porzeczek albo miętą, tymiankiem lub ćwikłą.
Moja babcia to świetna kucharka: czary miesza w rondelkach i garnkach.
I gotuje nam takie pyszności, że z pewnością by król pozazdrościł!
A wieczorem przy łóżku, jak wróżka, babcia bajki wyciąga z fartuszka.
Szczyptą cukru przyprawia je dla nas, byśmy spali słodziutko do rana.
Urszula Kozłowska
♦♦♦
„Dziadek”- wiersz
Dziadek ma głowę nie od parady… Rozwiązać umie wszystkie szarady!
Ma wielka wiedzę o kontynentach, niezwykłych krajach oraz zwierzętach.
Zna wszystkie rzeki i wielkie morza, wie, jak powstaje polarna zorza.
Wie, gdzie rośnie bambus, a gdzie banany i zna zjawisko fatamorgany.
Dziadek o świecie wie prawie wszystko, choć całe życie spędził nad Wisłą.
Więc zanim w podróż wielką podążę, wszystko, jak dziadek, wyczytam z książek.
Urszula Kozłowska
♦♦♦
„Babcia i dziadek” – piosenka
- Moja babcia lubi w piłkę ze mną grać,
opowiada bajki kiedy idę spać.
Ref. : Bo z babcią, moi mili, wesoło spędzam czas,
bo babcia często śmieje się i bardzo kocha nas. / bis
- Dziadek – super facet – wciąż odwiedza mnie.
Czyta wiele książek, zawsze wszystko wie.
Ref. : Bo z dziadkiem, moi mili, wesoło spędzam czas,
bo dziadek często śmieje się i bardzo kocha nas. / bis
- Dziś dla mojej babci piękny prezent mam,
uśmiech i buziaków tysiąc babci dam.
- Piosenkę dla dziadka dziś zaśpiewać chcę.
Nigdy, drogi dziadku, nie zapomnę cię.
sł. i muz. Bożena Forma
♦♦♦
„Siostrzyczki”- wiersz
Moja starsza siostra Ewa cały dzień przed lustrem śpiewa.
Ćwiczy gamy i solówki, choć mikrofon ma… z lokówki.
Moja młodsza siostra Ola, zanim pójdzie do przedszkola,
w drugie lustro bacznie zerka, podrygując jak tancerka.
Mnie zabawy takie obce, bo ja…jestem przecież chłopcem!
Lecz się wkoło chwalę wszystkim, że mam w domu dwie artystki!
Urszula Kozłowska
♦♦♦
„Rodzeństwo” – piosenka
- Sznurowadło mi zawiąże, rower zreperuje.
Na huśtawce tak rozbuja, że świat zawiruje.
Ref. W całym świecie, moi mili, nie znajdziecie, mówię wam,
nic lepszego nad rodzeństwo!
Ja się na tym dobrze znam…
- Gdy wieczorem nie zasypiam, śpiewa mi piosenkę,
a jak smutno jest czy ciemno, głaszcze moją rękę.
- Już wiadomo – jest nas czworo: Staś i starszy Franio.
I do pary die dziewczyny – Basia z młodszą Hanią.
muz. J. Kasprzyk, sł. J. Soliński
grudzień
„Podajmy sobie ręce”- piosenka
- Chociaż świat dokoła dziwny jest i wielki,
A my tacy mali, mali jak kropelki.
Ref.: Podajmy sobie ręce w zabawie i piosence,
w ogródku przed domem, na łące znajomej.
Podajmy sobie ręce przez burze i przez tęczę,
Pod gwiazdą daleką, nad rzeczką i rzeką.
- Kiedy nagle z bajki zniknie dobra wróżka,
Kiedy szary smutek wpadnie do fartuszka.
- Choć nas czasem dzielą nieprzebyte góry,
Nieskończone drogi, zachmurzone chmury.
♦♦♦
„Grudzień” – wiersz
W grudniu, jak to w grudniu,biały śnieżek prószy.
Marzną dzieciom nosy, marzną dzieciom uszy.
Biały puch otula góry, lasy, pola.
Srebrne sople wiszą na dachu przedszkola.
I nic nie poradzisz, taki mamy klimat.
Gdy przychodzi grudzień przychodzi też zima.
Janusz Jabłoński
♦♦♦
„Szósty grudnia” – wiersz
6 grudnia, jak dobrze wiecie, Święty Mikołaj chodzi po świecie.
Dźwiga swój worek niezmordowanie i każde dziecko prezent dostanie.
Dla Asi ma piłkę, dla Bartka sanki i piękne łyżwy dla Zuzanki.
Kasi książeczkę da z obrazkami i lalkę Barbie z ubrankami.
Dla Krzysia ma czapkę i rękawiczki, bliźniaczkom da dwa szaliczki.
Dla Jędrusia z Zakopanego ma narty i piękne klocki Lego.
A kiedy rozda już prezenty, wraca do nieba uśmiechnięty.
Choć może czasem przykro świętemu, że nikt prezentów nie daje Jemu.
Halina Szal
♦♦♦
„Przyjedź do nas Mikołaju” – piosenka
- Kiedy za oknami w śniegu zasną drzewa,
kiedy nad polami wiatr o zimie śpiewa.
Ref. : Przyjedź do nas Mikołaju, Mikołaju z workiem jak to niebo.
Przywieź radość i zabawki i zabawki dla nas, dla każdego.
Przyjedź do nas Mikołaju, Mikołaju na saniach srebrzystych.
Niech ci gwiazdy drogę wskażą, drogę wskażą,
gdzie czekamy wszyscy, gdzie czekamy wszyscy.
- Usiądź pod choinką, porozmawiaj z nami
i tak, jak się śniło obdziel podarkami.
sł. Anna Bernat, muz. Zbigniew Ciechan
♦♦♦
„Francja”- wiersz
Kolejne państwo przedstawiam Wam – dzisiaj do Francji chęć wybrać się mam.
Lecz sama nie chcę w podróż jechać – Zapraszam wszystkich, proszę nie zwlekać!
Najpierw Was poznam z Francją na mapie, potem samolot lub kolej złapię.
Przygoda na nas czeka wspaniała! – Francja na mapie wcale nie mała.
Wiele państw wokół siebie ma, także ocean i morza dwa.
Dokoła Francji zatoki, kanały i różnych wysepek spis niemały.
Państwa, to: Belgia, Andora, Hiszpania, Monako. Luksemburg, Niemcy, Szwajcaria.
I jeszcze Włochy, razem osiem wszystkich sąsiadów Francji tych całkiem bliskich.
Morza Północne i Śródziemne, pod wodą spotkasz tunel podziemny.
Atlantyk – ocean po zachodniej stronie – tam niezbadane głębin tonie.
Mapa odkryta wszystko już wiemy? Teraz w samochód się przesiądziemy
I pojedziemy szlakiem prastarym oglądać zamki znad Loary.
Potem zwiedzimy francuskie miasta i zjadać będziemy francuskie ciasta.
Croissant rogal na świecie znany jest bez nadzienia podawany.
Na naszym szlaku Marsylia, Lyon, Strasburg, Nicea i Avignon.
Tuluzę i Lourdes także zwiedzimy, dużo dziś miejsc zobaczymy.
Francja ma także góry wspaniałe, na sporty zimowe doskonałe.
W Alpach francuskich niejeden bywa lub Pireneje chce zdobywać.
Kto jeszcze Francji nie ma dosyć? Ostatnie miasto w gości prosi
Przed nami podróż do Paryża – stolicę Francji każdy zna chyba.
Agata Dziechciarczyk
♦♦♦
„Elegancja – Francja”
Bonjour Madam, Bon jour Monsieur…
Jak dobrze, że widzimy się!
Jestem Madeline – z bajki mnie znacie.
Teraz, zapewniam, mój kraj pokochacie.
Wyróżnia go klasa i elegancja.
Chyba już wiecie – to przecież Francja!
Na wieżę Eiffla was zaprowadzę.
Na Lawendowych polach posadzę.
A nad Loarę dotrzemy szlakiem.
Zjecie ślimaki – są tu przysmakiem.
W Paryżu Renault się przejedziemy.
Następnie Luwr zwiedzić pójdziemy.
Gdzie Mona Lisa z obrazu spogląda.
Ach jak to wszystko pięknie wygląda.
Bonjour Madam, Bon jour Monsieur
Jak dobrze, że widzimy się!
Justyna Kędzia
♦♦♦
„Idą święta” – piosenka
- Na dworze śnieg już spadł, na dworze szczypie mróz.
A w domu ciepło tak, bo święta przyszły już.
Ref. : Biały opłatek na stole i potraw świątecznych dwanaście,
dzisiaj gwiazdka na niebie dla wszystkich świeci jaśniej.
Płyną świąteczne życzenia w mroźny, zimowy świat.
A pod choinką prezenty, to piękny, radosny czas.
- Choinka błyszczy, lśni tysiącem różnych barw.
Migocze w świetle świec i pachnie tak jak las.
słowa i muzyka J. Kucharczyk
♦♦♦
„Świąteczna chatka” – wiersz
Chatkę przykrył śnieg puszysty, w szyby dmuchnął mróz siarczysty,
gdy polarna zorza świeci, elf czyta listy od dzieci.
Skrzypią cicho drzwiczki chatki, wchodzą foki i niedźwiadki,
ciągną worki z prezentami, rzędem kładą za saniami…
Niepotrzebna jest pierzynka, bije ciepły blask z kominka,
a nasz Gwiazdor kiwa głową i paczkę ma już gotową.
W progi weszły trzy pingwiny i meldują, że kominy wyczyszczone są ze śmieci
a po co? – zgadnijcie dzieci…
Dariusz Biegacz
♦♦♦
„Choinka” – wiersz
Zielone drzewko stoi pośród lasu,
gubi trochę igieł od czasu do czasu.
Śnieżek na nią pada – zima idzie lasem,
a drzewko się cieszy: „Wigilia już za pasem!”
Nie czuje się samotne, nie skarży się nikomu,
bo niedługo ktoś je weźmie do swojego domu.
Tam drzewko z radością będzie witane
i w różne błyskotki zostanie ubrane:
migoczące lampki mama mu założy,
a tata na czubek złotą gwiazdę włoży.
Dzieci zrobią łańcuchy, drzewko nim obwieszą
i kolorowe bombki na gałązkach powieszą.
Na ozdobione drzewko z dumą patrzy rodzinka:
„Ach jaka piękna jest nasza choinka!”
Małgorzata Plata
♦♦♦
„Choinka” – piosenka
- Pachnąca, zielona, przybyła dziś do nas.
Witamy cię wszyscy, choinko zielona.
Ref. : Kiedy pierwsza gwiazdka na niebie zaświeci,
kolędę zanucą z rodzicami dzieci. / bis
- Na niej bombki, łańcuch, malutkie serduszka,
pachnące pierniczki i małe jabłuszka.
- Nasza choineczka pięknie przystrojona,
kolorowym blaskiem zamruga dziś do nas.
słowa i muzyka Bożena Forma
♦♦♦
„Zima” – wiersz
Pani Zima w palcach trzyma cały grudzień z lodu.
Pozrzucała wszystkie liście z drzew na dno ogrodu.
Ani wróble, ani dzieci nie boją się Zimy.
Jaka będziesz tego roku, Zimo, zobaczymy!
Pani Zima wytrzepała nam z sadów owoce.
Pani Zimo, twoje ptaki drzew nie ogołocą.
Nie opuszczą nas sikorki ani wróble.
Jemiołuszka w krzewach zbierze jeszcze jagód wiele.
Gałęziami golutkimi tniesz teraz powietrze.
Pani Zimo, dorzuć śniegu, posyp śniegu więcej.
Niech puch biały otuli nas do snu…
Hanna Łochocka
listopad
„Bajeczki, książeczki” – piosenka
- Kolorowe strony i ładna okładka – przyjaciółmi dzieci pragną być.
Chcą, by o nie dbano, a to rzecz niełatwa.
Pomagają dzieciom uczyć się.
Ref.: Bajeczki, książeczki kolorowe są.
Na półkach, regałach czytane być chcą.
Tu książę, księżniczka, czarownica zła.
A Pinokio mały długi nos już ma.
- Kiedy jest mi smutno, zawsze rozweselą
O różnych przygodach mówią nam.
Poznać byśmy chcieli całą bibliotekę.
O moje książeczki zawsze dbam.
♦♦♦
„Baśnie” – wiersz na podstawie piosenki
Baśni słuchają dzieci i dorośli też lubią baśnie.
Każdy chętnie posłucha pięknej baśni, zanim zaśnie.
W baśniach mieszkają wróżki, dobre elfy i czarodzieje,
w baśniach z pomocą przyjdą zawsze wierni przyjaciele.
Baśnie to tajemnica, w baśniach różne cuda i dziwy,
w baśniach świat całkiem inny, nie do końca prawdziwy.
Bożena Forma
♦♦♦
„Katechizm polskiego dziecka” – wiersz
Kto ty jesteś? – Polak mały.
Jaki znak twój? – Orzeł biały.
Gdzie ty mieszkasz? – Między swymi.
W jakim kraju? – W polskiej ziemi.
Czym ta ziemia? – Mą ojczyzną.
Czym zdobyta? – Krwią i blizną.
Czy ją kochasz? – Kocham szczerze.
A w co wierzysz? W Polskę wierzę!
Władysław Bełza
♦♦♦
Piosenka „Jesteśmy Polką i Polakiem” – piosenka
Ref.: Jesteśmy Polką i Polakiem – dziewczynką fajną i chłopakiem
Kochamy Polskę z całych sił, chcemy byś również kochał ją i ty i ty.
1. Ciuchcia na dworcu czeka.
Dziś wszystkie dzieci pojadą nią by poznać kraj.
Ciuchcia pomknie daleko i przygód wiele na pewno w drodze spotka nas.
2. Pierwsze jest Zakopane – miejsce wspaniałe gdzie góry i górale.
Kraków to miasto stare.
W nim piękny Wawel, obok Wawelu mieszkał smok.
3. Teraz to już Warszawa. To ważna sprawa, bo tu stolica Polski jest.
Wisła, Pałac Kultury, Królewski Zamek i wiele innych, pięknych miejsc.
4. Toruń z daleka pachnie, bo słodki zapach pierników kusi mocno nas.
Podróż skończymy w Gdańsku.
Stąd szarym morzem można wyruszyć dalej w świat.
słowa i muzyka : Justyna Tomańska, Mariusz Totoszko
♦♦♦
„Co to jest Polska?” wiersz
Pytasz co to jest Polska?
To niebieskie niezapominajki w stawie, to woda stojąca na łąkach.
Kiedy nagle las zaszumi, mowę sosny gdy zrozumiesz – to jest Polska!
Gdy zobaczysz gdzieś topole, królujące ponad polem – to jest Polska!
Co to jest Polska? – spytał Jaś w przedszkolu.
Polska, to wieś i las i zboże w polu.
Polska to miasto, strumień i rzeka.
I komin fabryczny co dymi z daleka i szosa, którą pędzi do miasta autobus.
I samolot co leci wysoko nad tobą i nawet obłoki, co nad nami mkną.
Polska to także twój rodzinny dom.
♦♦♦
„Mazurek Dąbrowskiego” – hymn Polski
- Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy.Ref.: Marsz, marsz Dąbrowski, z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem, złączym się z narodem.2. Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę, będziem Polakami.
Dał nam przykład Bonaparte, jak zwyciężać mamy.Ref.: Marsz, marsz Dąbrowski, z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem, złączym się z narodem.3. Jak Czarniecki do Poznania po szwedzkim zaborze.
Dla ojczyzny ratowania wrócim się przez morze.Ref.: Marsz, marsz Dąbrowski, z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem, złączym się z narodem
♦♦♦
„Warszawa” – wiersz
Jaka wielka jest Warszawa!
Ile domów, ile ludzi!
Ile dumy i radości w sercach nam stolica budzi!
Ile ulic, szkół, ogrodów, placów, sklepów, ruchu, gwaru,
Kin, teatrów, samochodów, ulic, spacerów i obszaru!
Aż się stara Wisła cieszy, że stolica tak urosła,
Bo pamięta ją malutką, a dziś taka jest dorosła.
Julian Tuwim
♦♦♦
„Na poznańskim rynku” – wiersz
Na poznańskim Starym Rynku stoi ratusz stary,
na ratuszu wielka wieża, a na niej zegar stary.
Co dzień na wieży zegar wskazuje dwunastą,
a gdy hejnał brzmi i płynie ponad miasto
Poznaniacy i turyści wznoszą głowy do góry.
Ku uciesze wszystkich dwa koziołki małe
miarowo z zegarem dwanaście razy bodą się.
A gdy drzwi za nimi zamkną się – koziołki przez okienka swe
spoglądają na miasto i bardzo cieszą się.
Katarzyna Leszczyńska – Adamczyk
♦♦♦
„Moje miasto” – wiersz
Poznań to moje miasto rodzinne,
milsze jest dla mnie niż miasta inne.
Każda ulica i Ratusz wspaniały
z ogromną wieżą i orłem białym.
I te koziołki, zegar na wieży,
co czas dorosłym i dzieciom mierzy.
Kocham to miasto, ten Poznań cały,
bo jest uroczy, bo jest wspaniały.
♦♦♦
„Koziołki”- piosenka
- To nie jest bajeczka, możecie mi wierzyć.
Dwa małe koziołki mieszkają na wieży.
Ref.: Fik- mik, fik-mik mieszkają na wieży / bis
- Mają piękny domek, lecz go nie sprzątają.
Każdą nową miotłę natychmiast zjadają.
- Kiedy miejski zegar wybija dwunastą.
Wychodzą na balkon popatrzeć na miasto.
- Tupią kopytkami, kiwają bródkami.
Koziołkową modą różkami się bodą.
- Pocieszne koziołki znaleźć nie jest sztuka.
Jest miasto nad Wartą – tam koziołków szukaj.
Stanisław Kamiński
♦♦♦
„Miś pluszowy” – wiersz
Gdy płakałam otarł łezki – jest pluszowy i niebieski.
Ma kokardę, miękkie futro, tuli mnie, gdy jest mi smutno.
Każdy dzień jest kolorowy, gdy jest ze mną miś pluszowy.
Marlena Templer
♦♦♦
„Kochamy misie”- wiersz
Misie kocha każdy i mały i duży.
Są do usypiania i są do podróżowania.
Przyjacielem wiernym na lata dziecięce
Przytulaj więc misia i bierz go na ręce
kiedy tylko podpowie to twoje małe i duże serce
Agata Dziechciarczyk
♦♦♦
„Misie” – piosenka
1. Różne misie są na świecie,
doskonale o tym wiecie.
Są brunatne, czarne, białe,
szare oraz w łatki całe.
Ref. Duże misie, małe misie,
mają swoje widzimisię.
Lubią miodek pałaszować,
śpiewać, tańczyć i figlować.
2. Jedne misie w norze chrapią,
inne się na drzewa drapią,
w dzikiej dżungli się chowają
albo pośród kry pływają.
3. Miś Puchatek i Uszatek
zapraszają na herbatę.
A miś Remiś z Padingtonem
bardzo lubią grać w zielone.
4. Są też misie i misiaczki,
te z przedszkolnej naszej paczki,
co biegają, w piłkę grają
i wesoło tu brykają.
♦♦♦
„Mały miś” – wiersz na podstawie piosenki
- Mały Miś, Mały Miś do przedszkola przyszedł dziś.
W literackim świecie bywa czytać bajki nam przybywa.
- Mały miś, mały miś lubi czytać nie od dziś.
Rano, wieczór i w południe czyta miś bajki przecudne.
- Ja też chciałbym bajki czytać, lecz na razie słucham Misia
Gdy nauczę się literek w książkach będą przyjaciele.
- Miś Literat drzwi otwiera nie potrzeba komputera
Z nim poznaję cały świat – mały miś, a taki chwat.
Ref.: Bo z czytaniem jest weselej – coraz nowi przyjaciele
Różnych przygód czeka moc, więc przygotuj książek stos.
Autor: Agata Dziechciarczyk
♦♦♦
„Przytul misia” – piosenka
Ref.: I przytul misia, lulilaj i misiowi buzi daj.
Przytul misia, oczka zmruż i dobranoc powiedz już.
- Idzie nocka pora spać, z misiem się nie będziesz bać.
Gwiazdki świecą, księżyc też, na podusi grzecznie leż.
- Choć jest ciemno nie bój się, misiu z Tobą leżeć chce
Za okami milion gwiazd, świecą, kiedy pora spać
- Każde grzeczne dziecko wie, kiedy nocka, spaś się chce.
Więc Ty też już oczka zmruż i w łóżeczku zaśnij już.
- Kolorowe sny już śnij, razem z misiem słodko spij.
Minie nocka wstanie dzień, pora snów odejdzie w cień.
Agata Dziechciarczyk
♦♦♦
„Baśnie” – piosenka
- Baśni słuchają dzieci i dorośli też lubią baśnie.
Każdy chętnie posłucha pięknej baśni, zanim zaśnie.
- W baśniach mieszkają wróżki, dobre elfy i czarodzieje,
w baśniach z pomocą przyjdą zawsze wierni przyjaciele.
- Baśnie to tajemnica, w baśniach różne cuda i dziwy,
w baśniach świat całkiem inny, nie do końca prawdziwy.
słowa i muzyka Bożena Forma
Wiewióreczka- piosenka
ref.Wiewióreczka mała po lesie biegała
hop sasasa hop sasasa po lesie biegała 2x.
1.Spotkała jeżyka tańczyli walczyka
Tańczyli walczyka raz dwa trzy raz 4x
ref.Wiewióreczka mała po lesie biegała
hop sasasa hop sasasa po lesie biegała 2x.
2. Spotkała owieczkę tańczyli poleczkę
Taz i dwa i raz i dwa i tańczyli poleczkę 4x
ref.Wiewióreczka mała po lesie biegała
hop sasasa hop sasasa po lesie biegała 2x.
3.Spotkała ślimaka tańczą kujawiaka
Raz i dwa raz i dwa trzy tańczą kujawiaka. 4x
ref.Wiewióreczka mała po lesie biegała
hop sasasa hop sasasa po lesie biegała 2x.
4.Spotkała szaraka tańczą krakowiaka
Dookoła polany tańczą krakowiaka 4x
październik
„Muzyka”- wiersz
Jak smakuje muzyka? Jaki kolor ma?
Czy nogi ma i ręce? A może uszy dwa?
Czy gruba jest czy chuda? I ile ma już lat?
Czy pachnie jak wanilia? A może jak kwiat?
Dzieci moje kochane, zaraz odpowiem wam.
Choć wcale jej nie widać – to ja ją dobrze znam.
Czasem mieszka w gałęziach, gdy na jej liściach gra.
W skrzydłach ptaków się chowa, w zawody z wiatrem gra.
Stuka deszczem po szybach i z rzeką płynie w dal.
Błyska iskrami słońca pośród szumiących fal.
Mieszka w strunach pianina, trąbce i klawesynie.
Z utworu na pięciolinii do uszów waszych płynie.
G. Świerczewska
♦♦♦
„Zielona pół nutka” – piosenka
- Ja jestem Zielona Pół nutka,
w zielonych skarpetkach i butkach,
w sukience zielonej jak listek,
Pół nutka inna niż wszystkie
- Zielony mam nosek i oczy,
zielony, zielony warkoczyk,
zielone mam nóżki i ręce,
zielone słowa w piosence.
- Z Pół nutką jest zawsze weselej,
bo kiedy Pół nutka się śmieje,
zmieniają się w nuty zielone
burzowe chmury nad domem.
- Zieleni się słońce nad głową
i niebo ma barwę groszkową,
w fujarkę zamienia się komin
i śpiewa dymem zielonym.
słowa: D. Gellner i muzyka: B. Kolago
♦♦♦
„Nutki” – wiersz
Do przedszkola wpadły nutki, wszystkie miały czarne butki,
czarne szelki i czapeczki i skakały jak piłeczki.
Ta wysoko, tamta nisko, ta z plecakiem, ta z walizką,
roztańczone nutki trzy: do, re, mi – nutki trzy.
Poprosiły o mieszkanie w dużym, czarnym fortepianie
i biegały i skakały po klawiszach czarno – białych.
♦♦♦
„Przedszkolny koncert”– wiersz
Koncert w przedszkolu dzieci dziś dają na instrumentach wspaniale grają.
Grzechotki, kołatki, dzwonki, czynele, trójkąt z pałeczką, bębenków wiele.
Każdy wygrywa muzykę swoją, przed publicznością odważnie stoją.
Rytm wystukują, pauzę trzymają – niezwykły popis dają!
Są zachwyceni słuchacze wszyscy, bo właśnie po to na koncert przyszli.
Kto wie, czy kiedyś z grania takiego nie będziesz mistrzem mały kolego…
J. Mazurkiewicz
♦♦♦
„Dzieci znają się na muzyce…”- wiersz
Każdy mały smyk zna się na muzyce.
Instrumenty rozpoznaje w mig i pałeczki trzyma należycie.
Grajmy, grajmy na bębenku będzie nam wesoło!
Dudnię ja, dudnisz ty – maszerujmy wkoło!
I jeszcze grzechotka niby gruszka grzechocze nam z wdziękiem
a za nią kołatka klap, klap prezentuje się pięknie.
Grajmy grajmy kochani, bo gdy brzmi przedszkolna muzyka
wszelki smutek z twarzy znika
/…a pani uszy zatyka!!!!!/
M. Siwa
♦♦♦
„A ja sobie gram…” – wiersz
Na bębenku sobie gram, bo pałeczki w rękach mam.
Potem wezmę dwie grzechotki i zaśpiewam „A, a kotki”.
Potem jeszcze na trójkącie pogram sobie tutaj w kącie,
a jak skończę to na flecie zagram, albo na klarnecie.
I choć hałas zrobię wam, to muzykę stworzę sam.
Bo ja jestem grajek mały – hałas robię doskonały,
instrumenty różne mam i tak sobie gram i gram.
♦♦♦
„Pani muzyko” – wiersz
Pani muzyko, gdzie twa kraina znajduje się, którą ty rządzisz, którą ty władasz?
Zabierz tam, zabierz ze sobą mnie.
Pani muzyko talent mi daj i pokaż mi wreszcie gdzie jest twój kraj.
Pewnie tam nuty rosną na drzewach a pięciolinie są zamiast dróg
Ja zrobię wszystko pani muzyko, by w tej krainie zamieszkać już.
M. Tomaszewska
♦♦♦
„Muzyka…”
Muzyka wokół nas jest wszędzie
tu śpiewa ptaszek, tam śpiewa wiatr,
muzyka to jest mój cały świat.
Gdy świerszczyk śpiewa, w duszy mi gra,
gdy wiatr powiewa, śpiewam la la,
gdy lasek szumi – słucham,
bo tam najwięcej dźwięków na świecie mam.
autor nieznany
♦♦♦
„Jesień” – piosenka
- Dzisiaj od rana jesień czarowała,
w parku i w lesie dary rozdawała.
Ref.: Jesień, jesień, jesień z wiatrem zatańczyła,
liście złote i brązowe wszędzie rozrzuciła.
- W kolczastych czapkach kasztany spadają,
śmieją się dzieci, w trawie ich szukają.
- Cała w koralach piękna jarzębina
z wesołym wiatrem taniec rozpoczyna
słowa i muzyka B. Forma
♦♦♦
„Drzewo” – wiersz
Stoi drzewo pośrodku lasu,
gubi liście w jesiennej krasie.
Słonko ogrzewa korony drzew,
a liście nadal spadają z drzew.
Spadają nisko, wiatr je kołysze,
oznajmiają piękną, jesienną ciszę.
Siedzę na ławce, myślę o jesieni
a tu drzewo na czerwono się rumieni.
N. Kloc
♦♦♦
„Pani Jesień”- wiersz
Kto chodzi dziś po lesie? To piękna Pani Jesień: kapelusz z liści ma.
Listeczków kolorowych, złocistych i brązowych,
czerwonych koralików kapelusz ma bez liku.
K to chodzi dziś po lesie? To piękna Pani Jesień: w koszyku dary ma.
Żołędzi i kasztanów, jabłuszek pięć rumianych
i grzybków – borowików w koszyku ma bez liku.
K to chodzi dziś po lesie? To piękna Pani Jesień: piosenki dla nas ma.
Deszczowe, nastrojowe, wesołe, przebojowe.
W jesiennym notesiku piosenek ma bez liku.
Barbara Tartanus
♦♦♦
„Jesień w lesie” – wiersz
Złota jesień zbiera w lesie grzyby rude i brązowe,
jarzębiny i kasztany, liście kolorowe.
Liście tańczą i wirują purpurowe i brązowe,
rudym liskom i wiewiórkom sypią się na głowę.
Młode wilczki grają w berka, w dziupli widać szarą sowę,
klucze ptaków odlatują – lecą do nas nowe.
Niedźwiedź już nie szuka miodu będzie spał calutką zimę,
nie poczuje wcale chłodu; z liści ma pierzynę.
Głosy zwierząt echo niesie, lasem idzie złota jesień.
♦♦♦
„Zielony, żółty, rudy, brązowy” – wiersz
Zielony, żółty, rudy, brązowy – jesień uderza mi już do głowy!
Z radością witam jesienne chłody i rynny pełne spienionej wody!
Z radością witam jesienne pluchy, jesienne wichry i zawieruchy!
Nareszcie jesień! Nareszcie słota!
Strumienie deszczu i góry błota,
długie wieczory, kasztany, chmury,
żołędzie, liście, mgły i kaptury!
Wyciągam z szafy stos rękawiczek, kalosze, beret, ciepły szaliczek
i skacząc sobie poprzez kałuże, pędzę przywitać jesienne burze!
Zielony, żółty, rudy, brązowy – jesień uderza mi już do głowy
Małgorzata Strzałkowska
♦♦♦
,,Drzewa’’- wiersz
Zatęskniły w lesie drzewa za jesienią…
− Chcemy całe błyszczeć złotem i czerwienią…
W piękne szaty się przyodziać jak królowe,
niech kłaniają nam się chmury granatowe…
A gdy senne już będziemy i zmęczone,
niechaj jesień nas otuli mgły welonem…
A gdy wiatr ostatni liść nam strąci z głowy,
pomalutku zapadniemy w sen zimowy…
Małgorzata Strzałkowska
♦♦♦
„Praca leśniczego” – wiersz
Leśniczy często chodzi po lesie,
zawsze zwierzętom swą pomoc niesie.
Zna każdą ścieżkę krzewy i drzewa,
rozpozna ptaka, który zaśpiewa.
Można go nazwać strażnikiem lasu,
spędza w nim dużo swojego czasu.
Razem z gajowym sprawdza jak drwale,
ścinają w lesie drzewa wytrwale.
Rozumie o czym las ciągle śpiewa,
patrzy jak tańczą liście na drzewach.
Powtarza głośno – szanuj przyrodę –
ja ci w tym zawsze chętnie pomogę.
Bożena Forma
♦♦♦
„Stół” – wiersz
Wyrosło w lesie drzewo potężne, twarde, wysmukłe i niebosiężne.
Raz przyszli drwale, drzewo zrąbali i bardzo się przy tym napracowali.
Potem je konie na tartak wiozły i tak się zziajały, że całe zmokły.
Na tym tartaku warczące piły tak drzewo cięły, że się stępiły.
Kupił te szorstkie listwy i deski stolarz warszawski Adam Wiśniewski.
Adam Wiśniewski, nie lada majster, wziął piłę, młotek, hebel i klajster.
Mierzył, heblował, kleił, sposobił, zbijał, malował, wreszcie stół zrobił.
Tyle to trzeba było mozołu dla sporządzenia jednego stołu.
Julian Tuwim
♦♦♦
„W warsztacie stolarskim” – wiersz
W warsztacie stolarskim, nadstawiając ucha,
można czasem kłótnię narzędzi podsłuchać.
Młotek rzuca twardo:
„Ja tutaj króluję, bo to mnie najczęściej stolarz potrzebuje”.
Na te słowa gwoździe pochylają głowy:
„Skłońmy się przed młotkiem – królem narzędziowym!”
Tu się piła wcina:
„Chyba was pogięło – przecież każda deska, to moje dzieło”.
To mnie się uznanie największe należy:
Strug ją ostro gani: „Co tak zęby szczerzysz?”
Niesłusznie cię duma rozpiera jak pawia.
Bo ja wszystkie deski po tobie poprawiam”.
Papier ścierny utrzeć chciał nosa strugowi,
ale się śrubokręt wkręcił do rozmowy:
„Dość mam tych hałasów, już nie zniosę więcej.
Zaraz was za karę do ściany przykręcę!”
Na to mu wiertarka dała szybką burę:
„Musiałbyś zaczekać, aż wywiercę dziurę.
Ostrzegam – nie wchodźcie mi nigdy w paradę,
drewno, metal, beton – wszystkiemu dam radę!”
Lecz gdy chciała czynem słowa swe potwierdzić,
ścisk stolarski krzyknął: „Przestań się tak wiercić!”
„A was wszystkich proszę, by nie zapominać,
kto wam materiały podczas pracy trzyma”.
Już się do dyskusji przymierzała miara,
ale ją narzędzia zakrzyczały zaraz.
W końcu stół stolarski,
dłużej już nie mogąc wytrzymać tej kłótni, głośno tupnął nogą:
„Przestańcie w tej chwili! Co wy wyprawiacie?
Ja sobie nie życzę kłótni na tym blacie!
Każde z nas ma ważną do spełnienia rolę –
dlatego musimy pracować w zespole.
Bo największa siła właśnie z tego płynie,
gdy świadomi różnic działamy w drużynie.
I co ważne, dla stolarza, który ciężko pracuje.”
Paweł Gołuch
♦♦♦
„Biblioteka”- wierszyki
Lubisz książki, to nie zwlekaj
Na Ciebie czeka Biblioteka
Żeby książki czytać chcieć
Wszystkich ich nie musisz mieć
W Bibliotece na półeczkach
Znajdzie każda się książeczka
I z humorem i ze strachem
Bardzo chuda i z rozmachem
Ta do płaczu i do śmiechu
Z szybką akcją, bez pośpiechu
Dla dorosłych i dla dzieci
Bibliotekarz ci poleci
Co jest popularne teraz
Po recenzji, jak wybierać
Co na topie jest nowego
I czy to jest dla każdego
Nastrój książek w Bibliotece
Jak blask świateł w dyskotece
Wybór znajdziesz tutaj wszelki
Czytaj, a zostaniesz wielkim!
Agata Dziechciarczyk
♦♦♦
„Smutna książeczka” – wiersz
Pewnego dnia ze swej półeczki,
skoczyły na ziemię wszystkie książeczki.
Razem tańczyły, razem śpiewały,
I bardzo dobrze się rozumiały.
Lecz jena książeczka w kącie została,
taka samotna i taka mała.
Bo wczoraj Basia, jedna z dziewczynek,
karteczki z niej powyrywała
i długopisem strony popisała.
Cichutko w kącie książeczka płakała,
bo do czytania się nie nadawała.
Pamiętajcie zatem dzieci kochane,
że książeczki chcą i lubią być szanowane.
Olga Adamowicz
♦♦♦
„Książka moim przyjacielem” – wiersz
Każdy ma przyjaciela, z którym lubi się bawić.
Kiedy przyjaciel jest smutny, nie można go zostawić.
Mój przyjaciel jest ze mną, codziennie o każdej porze.
Gdy potrzebuje pomocy, on mi zawsze pomoże.
Mój przyjaciel, to książka, w której są przygody.
O misiu, który jadł miodek, o żabce co skacze do wody.
Jest też księżniczka i rycerz, co walczy dzielnie ze smokiem.
Jest i czarodziej co umie przez rzekę przejść jednym krokiem.
Z książką nie nudzę się nigdy, z nią jest zawsze ciekawie.
Ona pomaga w nauce oraz wesołej zabawie.
Dorota Kossakowska
♦♦♦
„Warto czytać” – wiersz
Warto czasem książki czytać, bo to ważna sprawa.
Książka to dobry przyjaciel i z nią super jest zabawa.
Książki czyta moja mama, tata, babcia oraz dziadek.
Więc bycie książkowym molem, to na pewno nie przypadek.
Ja już wiele przeczytałam i zrozumiałam,
że na dobre mnie wciągnęła chęć do wiedzy zdobywania.
Nie sądziłam,że to będzie się mi tak bardzo podobało.
Lubię książki przygodowe, historyczne, naukowe.
Lubię także poematy i wierszyki kolorowe,
które rodzice czytają mojemu młodszemu bratu.
Książka spełnia nasze fantazje, o których marzymy skrycie.
Z dobrą książką, mówię szczerze, łatwiej idzie się przez życie.
Więc zachęcam moi mili do czytania i odkrywania.
Byście moc ciekawych rzeczy dzięki książkom swym odkryli.
Ja, choć jestem jeszcze mała, wiem już, że moją pasją jest czytanie.
Niech tak zawsze już zostanie!
Marta Próchniewicz
♦♦♦
….zagadka książkowa…
Dziesięć liter ma to słowo, a na końcu jest w nim „teka”.
Książka tam na ciebie czeka – coraz inna, coraz nowsza.
Kto ma na półkach książek bez liku i dba o książki i o czytelników?
♦♦♦
„W bibliotece” – wiersz
Jeszcze liście kolorowe lecą na trawę.
Czas na piłkę, czas na rower, na zabawę.
Ale kiedy wiatr za kołnierz zacznie dąć,
dobrze będzie w kręgu lampy z książką siąść.
W bibliotece z książek na półkach trąbią słonie,
kukułka kuka, kwitnie paproć, krzyczą Indianie,
szumią żagle na oceanie.
W bibliotece znajdziesz wszystko, czego chcesz:
starą prawdę, mądrą bajkę, piękny wiersz.
K. Wodnicka
♦♦♦
„Książka” – wiersz
Jestem książka
W bibliotece mam mieszkanie.
Bardzo lubię, gdy przychodzisz na spotkanie.
Przy mnie możesz świat objechać bez biletu.
I na księżyc rozpędzoną mknąć rakietą.
W historyczne dawne czasy w mig się przenieść.
Albo w przyszłe, jeśli takie masz życzenie.
Ja uśmiechem swej okładki wciąż cię witam i zapraszam
byś otworzył mnie i czytał.
A. Nosalski
wrzesień
„Moje przedszkole” – piosenka
- Maszeruję rano do przedszkola z mamą,
śpiewa ptak, wiatr powiewa, a ja głośno sobie śpiewam.
Ref.: Czas wesoło płynie w przedszkolnej drużynie,
tu przyjaciół mam i nie jestem sam / bis
- W drzwiach nas wita pani, mam laurkę dla niej,
w sali już jest wesoło, wszyscy robią koło.
- Znam magiczne słowa: proszę i przepraszam,
powiem wam – zawsze chętnie do przedszkola wracam.
słowa i muzyka: B. Forma
♦♦♦
„Piękne zwyczaje” – wiersz
Słonko ma bardzo piękne zwyczaje:
mówi: „Dzień dobry”, gdy rano wstaje.
A drzewa, lśniące rosą nad ranem,
szumią: „Dzień dobry słonko kochane”.
Gdy słonko chmura zasłoni siwa,
mówi” „Przepraszam”, potem odpływa.
Gdy ciepłym deszczem sypnie dokoła,
„dziękuję” szumią trawy i zioła.
Słonko dzień cały po niebie chodzi.
„Dobranoc” mówi, kiedy zachodzi.
Mrok szary wkoło, trawy i drzewa
„dobranoc” szumią z prawa i lewa.
Czesław Janczarski
♦♦♦
„Wesoła zabawa” – piosenka
- Jedna noga, druga noga, tupiemy nogami.
Jeśli tylko masz ochotę, potup razem z nami.
Ref.: Tupu – tupu, tup, tup, raz, dwa, trzy,
teraz ze mną tupiesz ty. / bis
- Jedną rękę, drugą rękę, teraz podam tobie.
W małych kołach dookoła zatańczymy sobie.
Ref.: Tra la la la, la, la, raz, dwa, trzy,
teraz ze mną tańczysz ty. /bis
- Ruszam głową, mrugam okiem, uginam kolana,
klaszczę w dłonie i wesoło ćwiczę już od rana.
Ref.: Pac, pac, pac, pac, pac, pac, raz, dwa, trzy,
teraz klaszczesz ze mną ty. / bis
słowa i muzyka: B. Forma
♦♦♦
„Razem w przedszkolu”- piosenka
- Gdy wrześniowy promyk słońca, do przedszkola drogę wskaże.
Pobiegniemy, co sił w nogach, pobiegniemy razem. / bis
- Kiedy w okno deszcz zapuka i zapyta: – Jak tam leci?
– Dobrze, dobrze – odpowiemy. – Bo się razem bawią dzieci – / bis
- Razem zimą, razem wiosną, mnóstwo przygód na nas czeka.
Żadne dziecko się nie nudzi, żadne dziecko nie narzeka. / bis
słowa: U. Piotrowska, muzyka: M. Mielnicka – Sypko
♦♦♦
„O prawach dziecka” – tekst wiersza na podstawie Konwencji o Prawach Dziecka
Mały człowieku!
To nie zabawa – masz prawo wiedzieć, jakie masz prawa.
Na samym wstępie uwierz z ochotą, że jesteś młodą ludzką istotą.
Twój kolor skóry, płeć i wierzenia – to dla nikogo nie ma znaczenia.
Mama i tata, w każdej potrzebie, oboje muszą wciąż dbać o ciebie.
Masz prawo wzrastać w górę,
by w końcu tak jak roślina wspiąć się ku słońcu.
Gdy już nie mieszkasz z tatą lub z mamą, możesz ich kochać tak samo.
Nikt nie ma prawa, starszy czy młody,
czytać twych listów bez twoje zgody.
Nikt nie ma prawa bić cię, wyzywać, szturchać, obrażać lub ci ubliżać.
Kiedy medycznej szukasz opieki, masz prawo dostać pomoc i leki.
Musisz mieć także czas na zabawę, bo odpoczynek jest twoim prawem.
Jeśli zaznajesz krzywdy, przemocy, możesz natychmiast szukać pomocy.
Możesz się uczyć i bez wytchnienia rozwijać talent i uzdolnienia.
By nikt tych praw łamać się nie ważył,
Rzecznik Praw Dziecka stoi na straży.
♦♦♦
„Wakacyjne skarby” – wiersz
Piotr znalazł skarb! Niewielki – prawdziwe, morskie muszelki.
I Hubert ma skarb! Wielka hubę – popatrzcie, jakie to grube!
A co znalazła Agnieszka? Bursztyn!
Malutki – wielkości orzeszka.
A Tomek wziął papier i farby
i przywiózł z wakacji skarby: obrazki własnej roboty!
I teraz kolegom pokaże rybackie łodzie i plażę,
zieloną łąkę, krowę łaciatą… i będzie wspominał lato…
Maria Terlikowska
♦♦♦
„Żegnaj lato” – piosenka
- Bledną płatki kwiatkom, wiatr kasztany gubi,
żegnaj złote lato – któż by cie nie lubił. / bis
Ref.: Listek polnej koniczyny daj nam na pamiątkę,
niech przypomni w czasie zimy wodę, las i łąkę.
- Jesień idzie z mżawką, niesie nam szarugi,
żegnaj złote lato – któż by cie nie lubił. / bis
Ref.: Listek polnej koniczyny daj nam na pamiątkę,
niech przypomni w czasie zimy wodę, las i łąkę.
słowa: K. Wodnicka, muzyka: Z. Rudziński
♦♦♦
„Na skrzyżowaniu”- piosenka
- Zielone światło, jak liść zielone, teraz przejść mogę na drugą stronę.I trzymam mocno mamę za rękę, nucąc wesoło swoją piosenkę.
Ref.: Światła drogowe znaki nam dają, światła drogowe do nas mrugają i teraz głośno powiem wam: nigdy przez ulicę nie przechodzę sam!
- Czerwone światło jak mak czerwone. Stop! Nie przechodzę na drugą stronę. Cierpliwie czekam i mamy rękę wciąż mocno trzymam, nucąc piosenkę.
słowa i muzyka: B. Forma
♦♦♦
„Kolorowe znaki” – wiersz
Idąc na spacer ze swoim tatą mały przedszkolak był nieswój taki,
nie wiedział, dlaczego stoją na wszystkich drogach te dziwne znaki.
Na jednej nóżce, tak jak bociany: trójkąty, koła, romby, kwadraty…
Każdy z nich barwnie pomalowany, więc postanowił spytać się taty.
Tatusiu, powiedz, czemu na drogach po obu stronach są ustawione
te dziwne znaki w różnych kolorach: żółte, niebieskie, białe, czerwone?
Widzisz mój synki – słyszy odpowiedź – znaki dla Ciebie tak zagadkowe
wszyscy kierowcy znają na pamięć, bo są to właśnie znaki drogowe.
Ich kształt i barwa oraz rysunek namalowany na znaku tarczy
na wszystkich drogach całego świata zawsze i wszędzie to samo znaczy.
Trójkąty żółte z brzegiem czerwonym, z rysunkiem czarnym mówią:
„Uważaj na mój rysunek!” I są to znaki ostrzegawcze.
Te duże koła z brzegiem czerwonym, które z daleka widać od razu,
„Nie wolno!” – krzyczą głosem donośnym, bo są to znaki zakazu.
Mniejsze zaś koła, z niebieską twarzą i białą strzałką,
mówią stanowczo: „Jedź, jak ci każę!” Dlatego są to znaki nakazu.
A prostokąty oraz kwadraty, te z tłem niebieskim, stojące z gracją,
informacyjne są to znaki, bo zawsze służą informacją.
Wiesz już, dlaczego duzi i mali znaki drogowe widują co dzień?
Żeby bezpiecznie z dróg korzystali:
każdy kierowca i każdy przechodzień.
Krzysztof Wiśniewski
♦♦♦
„Pac gruszka”- piosenka
- Pod owocami zgina się grusza,
wiatr konarami gruszy porusza!
Ref.: Pac, gruszka, pac, gruszka,
hop, do fartuszka. / bis
- Spadają gruszki od soku miękkie,
nad gruszą krążą osa i szerszeń!
- Ja, choć nie jestem szerszeniem, osą,
też lubię gruszki pachnące rosą!
- Stanę pod gruszą i w mój fartuszek
dla wszystkich dzieci nazbieram gruszek!
słowa: St. Karaszewski muzyka: A. Szaliński
♦♦♦
„Jesienią” – wiersz
Ma jabłonka pełno jabłek, pełno śliwek – śliwa.
Chodźmy sobie do ogródka, jak jesienią bywa.
Śliwki wszystkie fioletowe, jabłka się czerwienią,
chodźmy po nie do ogródka, jak zwykle jesienią.
Tak prześlicznie w ogródeczku, tak się listki złocą.
Nazbieramy pełne kosze jesiennych owoców.
Dziękujemy ci jabłonko, tobie śliwko miła,
żeś nas pięknym swym owocem hojnie obdarzyła.
Lucyna Krzemieniecka
♦♦♦
„Już jesień” – wiersz
Przyszła pani kolorowa, w okno zastukała.
Cześć dzieciaki! Nowa pora do Was zawitała!
Mam zagadkę dla was. Może mi powiecie?
Ja wypowiem zaraz słowa , a wy mi powiecie.
Dzisiaj jest pora roku – ta, która jest po lecie…
Jesień! – zawołały zgodnie dzieci.
Tak, jestem Jesień.
Mam kosz z podarkami.
Zapraszam tu do mnie – częstujcie się sami.
Mam jabłuszka, gruszki, śliwki,
marchewkę, pietruszkę, wielkie dynie
i cukinie a także kapustę.
Mam ziemniaki i paprykę, wrzos i kalarepę,
winogrona, bakłażany i soczystą rzepę.
Znajdziesz w koszu kukurydzę, orzechy, cebulę
i selera, pora, czosnek na wszelkie bóle.
Mam też w koszu rozmaitych grzybów do jedzenia,
kurki, rydze, borowiki są dla podniebienia.
Wszystko w koszu pięknie ozdobione moimi darami,
kasztanami, jarzębiną no i żołędziami.
Liści bukiet kolorowy do tego dokładam.
Wszystko dla was na pamiątkę w kąciku zostawiam.
Biegnę dalej się przywitać do innych dzieciaków.
A wam życzę dla zdróweczka z kosza dobrych smaków.
Agata Dziechciarczyk
♦♦♦
„Zielony” – wiersz
Pan Ogórek żył w ogródku, rosnąc sobie pomalutku.
Z grzędy się nie ruszał wcale i zielenił się wytrwale.
Aż raz, obok, w środku lata, rozwinęła się Sałata,
której zieleń niezrównana zachwyciła go od rana.
Pan Ogórek ze swej grzędy, zaczął błagać ją o względy,
ale ona choć niemała, w głowie wciąż zielono miała.
Odmawiała mu z uporem, aż uległa przed wieczorem,
gdy bez reszty skradł jej serce na spotkaniu w salaterce.
M. Brykczyński
♦♦♦
„Ogórek” – piosenka
- Wesoło jesienią w ogródku na grządce,
tu ruda marchewka, tam strączek.
Tu dynia jak słońce, tam główka sałaty,
w w kącie ogórek wąsaty.
Ref. Ogórek, ogórek, ogórek
zielony ma garniturek
i czapkę i sandały –
zielony, zielony jest cały.
- Czasami jesienią na grządkę w ogrodzie
deszczowa pogoda przychodzi.
Parasol ma w ręku,
konewkę ma z chmurki
i deszczem podlewa ogórki.
♦♦♦
„Warzywa” – wiersz
Położyła kucharka na stole:
kartofle, buraki, marchewkę,fasolę,
kapustę pietruszkę, selery i groch!
Och! Zaczęły się kłótnie, kłócą się okrutnie:
kto z nich większy, a kto mniejszy, kto zgrabniejszy:
kartofle, buraki, marchewka, fasola,
kapusta, pietruszka, selery, czy groch?
Ach! Nakrzyczały się, że strach!
Wzięła kucharka – nożem ciach!
Pokrajała, posiekała:
kartofle, buraki, marchewkę,fasolę,
kapustę pietruszkę, selery i groch – i do garnka!
J. Tuwim